22 June 2015

Wywiad z Barbarą Zangerl po zrobieniu trzech z jej najtrudniejszych dróg

Ignacio Sandoval Burón

Ostatni miesiąc był dla Barbary Zangerl w zasadzie miesiącem ostrego wspinania sportowego; zdołała zrobić trzy z jej, do tej pory, najtrudniejszych dróg. Pierwszą z pokonanych dróg jest Schwarzer Schwan 8c w Ötztal. Następnie, na początku czerwca, odfajkowała swoją najtrudniejszą linię sportową, Helel Ben Schachar 8c/+ w Vorarlbergu, a w zeszłym tygoniu jako ostatnie trofeum zdobyła Nobody is Perfect 8c in Bürs. Złapaliśmy z nią kontakt, by dowiedzieć się czegoś o tych drogach i o jej planach na przyszłość.

<i>Barbara wspinająca się w Zillertal. Zdj©Jacopo Larcher.</i>

Czy mogłabyś opowiedzieć nam o tych drogach, które pokonałaś w ciągu ostatniego miesiąca; trzech z Twoich najtrudniejszych przejść?

Jedna z tych dróg to moja jak do tej pory najtrudniejsza, "Helel Ben Schachar". To linia w Vorarlbergu. Dwie pozostałe drogi są znacznie prostsze. "Helel Ben Schachar" to trzydziestometrowa silna, wytrzymałościowa, pompująca droga z ciężkim boulderowym cruxem na końcu. Z początku wydawała mi się ona niemożliwa do zrobienia; rozgryzienie samego końcowego balda zajęło mi dwie sesje. Na drodze nie ma napawdę dobrych restów i końcowy bald wydawał mi się trudny. Długie ruchy po wyjeżdżających chwytach, kiepskie stopnie. Nie mogłam pokonać drogi tak, jak inni, bo nie byłam w stanie dosięgnąć chwytu crux'owego z niskiego stopnia... Ale znalazłam sobie dobre rozwiązanie... Linia zajęła mi 3 dni w zeszłym i jeszcze 4-5 dni w tym roku. Droga w Ötztal, którą zrobiłam miesiąc temu, "Schwarzer Schwan", jest krótka, bardziej boulderowa... Wspinasz się małą, dobrze wyglądającą rysą, a następnie, po reście, kontynuujesz pięcioma trudnymi ruchami. Najtrudniejszy z nich to ruch z podchwytu do dobrego oblaka... pracowałam nad nim jednego dnia dwa lata temu i trzy dni w tym roku. Linia ma 15 m długości i ulokowana jest na idealnie litej skale... Naprawdę ładna droga z fantastycznymi ruchami, nie wydawała się bardzo trudna jak na swoją wycenę. I ostatnia droga, którą zrobiłam dwa dni temu, znajduje się w Bürs. To linia czysto wytrzymałościowa... przewieszona, w zlepieńcu... czterdziestometrowa i megapompująca. Nad nią pracowałam 3 dni w zeszłym roku i trzy dni w tym.
0 comments
Favorites